poniedziałek, 26 listopada 2012

1 tydzień przygotowań.....

Miniony tydzień przebiegał pod znakiem zapytania, czy jest jeszcze zbyt wcześnie na II zakres itd. Moje wątpliwości wzięły się stąd iż tydzień temu we wtorek biegałem 6 km wybiegania, 6x1 km II zakres (4:15 min/km), 4 km wybiegania. Po tysiączkach czułem się kompletnie wykończony a każdy kolejny tysiąc to była dla mnie mega walka z samym sobą. I własnie wtedy zacząłem zadawać sobie magiczne pytanie: "Co jest do cholery??!"
Ostatecznie stwierdziłem, że to jeszcze nie ten moment, nie ta chwila aby biegać coś mocniejszego (chociaż to był spokojny II zakres). Dlatego postanowiłem jeszcze 2-3 tyg budować "fundamenty" mojej formy poprzez zwiększenie ilości jednostek treningowych typu: siła biegowa, podbiegi, przyspieszenia, rytmy oraz spokojniejsze 3minutówki. Mam nadzieje, że to mi pomoże w zbudowanie na prawde solidnych podstaw formy.
W poprzednim tygodniu pokonałem dystans 73,865 km, także póki co jak widać bez spiny. Ale w tym tygodniu są już większe ambicje jeśli chodzi o pokonany dystans. Oby czas mi tylko na to pozwolił bo niestety moja praca jest strasznie nie przewidywalna (urok zawodu :) ).
Mam też ogromną nadzieję, że uda mi się w końcu wyjść na mapę i coś na niej po kombinować. Ale to mówię wszystko zależy od mojego planu dnia.

piątek, 16 listopada 2012

Sezon 2012 to już historia....

Ogólnie przez cały sezon brakowało mi ochoty i chęci do systematycznych treningów dopiero po zdobyciu Mistrzostwa "czarnej" Dywizji, pomyślałem że jednak muszę coś w swoim życiu zmienić. No zacząłem się póki co "ruszać" bo do biegania była jeszcze daleka droga....niestety. Startowałem w wielu lokalnych imprezach ale wynikami nie mogę się pochwalić. Generalnie ten sezon potraktowałem bardzo sceptycznie i bardziej jako wprowadzenie do następnego. 
Zaliczyłem też 2/3 dobre starty na Mistrzostwach Wojska Polskiego w Ustce i teraz wiem nad czym muszę popracować w trakcie okresu przygotowawczego. Przyszły sezon chciałbym aby był udany. Jest kilka priorytetów oraz celów ale póki co nie chce ich zdradzać, choć to żadna tajemnica, stwierdziłem że to jednak za szybko na publikacje.
Jak na razie biegałem głównie rozbiegania dłuższe, krótsze dopiero od poniedziałku zaczynam przygotowania do sezonu 2013. Te 2 dni laby mi nie zaszkodzą ;)

Od tej pory będę starał się na bieżąco aktualizować mojego bloga choć nie wiem czy czas i praca mi na to pozwolą ale miejmy nadzieję, że nie będzie już żadnych problemów.